Szukam dziury przez którą widać wieczność... .

Dusza, to ulubiona kraina własnego ja. A miara zanurzenia w niej, to nic innego jak duchowość.. .

czwartek, 5 lipca 2012

Znamy się jak "łyse konie" od pierwszego wejrzenia.. .

Zapewne każdy z ludzi doświadcza pewnego zjawiska które daje się poznać w pewnych okolicznościach. A jest nią pewna nić porozumienia z drugim człowiekiem(pozytywny rezonans wspólnoty). Objawia się ona w różnych formach i postaciach. Np. w tym, że czasem spotyka się kogoś po raz pierwszy w życiu i po krótkim czasie ma się wrażenie jakby znało się go ładnych parę lat: wspólny język, wspólne klimaty, wspólna przestrzeń wartości i nić porozumienia.. .

Inną postacią owego rezonansu, który ujawnia się między ludźmi zachodzi w relacji dziecka i rodzica. Jest to wg mnie najbardziej metafizyczna i wyraźna jego forma. Proszę zauważyć, że relacja dziecka do rodzica to postawa afirmacji a nie nieufności i dopiero uczenia się "jego" obecności ( wymiarze wewnętrznym) bo zewnętrznym dorosły musi się nauczyć "instrukcji obsługi" niemowlaka.
Można zadać sobie pytanie, dlaczego niemowlak afirmuje rodzica.. , skoro nigdy go wcześniej nie widział i nikt innym mu o tym rodzicu nie „opowiadał..” ?

Doświadczenie spotkania noworodka z rodzicem to postawa afirmacji a nie uczenia się jej.
 Na poziomie Wiary i relacji z Bogiem jest podobnie. Człowiek duchowy po prostu afirmuje Boga jako swojego Ojca, sprzymierzeńca, obrońcę, przyjaciela, towarzysza życia.. . Nigdy go nie widząc, może o Nim usłyszeć ( jest w lepszej sytuacji niż niemowlak), a mimo to, żyjący w pozytywnym przeświadczeniu, że odwieczny Stwórca jest jego sprzymierzeńcem i dobry Ojcem.

Chcę więc powiedzieć, że ów rezonans pomiędzy ludźmi którzy są podobnego ducha zachodzi także pomiędzy Bogiem a człowiekiem. A może jest tak, że ten rezonans dobra jaki ma miejsce między ludźmi jest śladem obecności Boga?

Czym człowiek się karmi, tym emanuje. Czyste serce, dobre myśli, ciało - emanuje pięknem i naturalnością..  emanują Bogiem. Udziela się ono same, bezinteresownie i po porostu jest. Jak łagodny powiew świeżego chłodnego powietrza w gorące popołudnie.. .

Jeśli się spotka dwoje ludzi którzy w jakiś sposób są zafascynowani dobrem, od razu zacznie się pomiędzy nimi nić porozumienia i radości.. . Czym owa rzeczywistość jedności jest? Ewangelia mówi:
"Gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni w imię Moje, tam Ja jestem pośród nich..".