Szukam dziury przez którą widać wieczność... .

Dusza, to ulubiona kraina własnego ja. A miara zanurzenia w niej, to nic innego jak duchowość.. .

sobota, 16 czerwca 2012

Gdy miał 11 lat, jego ojciec dźgnął nożem matkę.. .


Szokujący tytuł. Ale to historia prawdziwa a dotyczy kapitana obecnej reprezentacji Polski – Jakuba Błaszczykowskiego.

Chłopak z bardzo trudnym doświadczeniem życiowym podźwignął się i odnalazł swoją ścieżkę.. .

Każdą bramkę dedykuje swojej mamie. Każdy sukces, jaki osiąga, oddaje jej i wie o tym, że ona gdzieś tam z góry patrzy na niego. Dlatego robi wszystko, aby była z niego dumna. Stara się być dobrym człowiekiem i przykładem dla innych. Dowodem na to, że mimo przeciwności i trudności jakie spotyka się na swojej drodze, czasami nawet tragedii, trzeba iść dalej i walczyć o swoje życie, o to, aby być dobrą osobą.

Rozumiem, że wiara może być dla kogoś sprawą indywidualną, aczkolwiek dla mnie osobiście jest bardzo ważną rzeczą. Myślę, że każdy z nas w momencie, w którym jest ciężko, kiedy są problemy i nie można już liczyć na lekarzy, na inne rzeczy, wtedy zaczyna się odwoływać do wiary, wtedy są te momenty, kiedy prosi się Jezusa, Boga aby dał zdrowie, nie zawsze pamiętając o tym na co dzień. Dlatego ja osobiście z dużą wiarą na co dzień i z dużym przekonaniem o tym, że Chrystus pomaga w życiu codziennym, staram się w pewnym sensie namawiać ludzi do tego aby nie zapominali o tym, co jest dla nas najważniejsze, czyli wiara i modlitwa.”(Jakub Błaszczykowski, wypowiedź dla portalu www.mt1033.pl, akcja Nie wstydzę się Jezusa).
Kuba Błaszczykowski w wywiadzie portalu www.mt1033.pl, akcja Nie wstydzę się Jezusa.

Powiem szczerze, że obraz piłkarzy budowany przez media jest niezbyt korzystny dla nich. Przedstawia się ich w roli tzw. celebrytów, mówi się o nich szczególnie głośno przy okazji jakiś skandali czy ekscesów - vide popisy Radosława Majdana & Doda.

Przy bliższym poznaniu - jak widać - okazuje się, że Ci chłopcy z boiska z topowych drużyn( ten z Dortmundu ) mają takie życie jak my albo mieli je jeszcze bardziej trudne i nie do uniesienia. Tak samo jak i my muszą się zmagać z trudem dźwigania własnych słabości oraz tego, co w przeszłości odbiło bolesne piętno.

Jednak ich sukces, wiara i ciężka praca jest otuchą dla mnie, że można, że warto i, że inaczej nie można. Właśnie należy wierzyć, nie ustawać i nie poddawać się ale walczyć o swoje życie zawsze.. .

Panie Jakubie, trzymam kciuki za Pana!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz